14.11.2016NAJPIERW KOMIN TERAZ BRAMKI - SĄ BEZ LITOŚCI
Miłośnicy metalu w powiecie gliwickim nie próżnują, kilka dni temu ukradli 12 metrowy komin i to tak, że nikt ich nie zauważył, teraz postawili na sport. Choć te sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego to świadczą o wyjątkowej inwencji złodziei. W Łanach Wielkich koło Gliwic bramki przez jakiś czas nikt nie strzeli, ktoś po prostu je ukradł. Razem z bramkami zniknęło ogrodzenie klubu. Z ustaleń policjantów wynika, że w bramki na boisku widziane były jeszcze 11 listopada około godziny 16.00. Następnego dnia ich już nie było. Zginęło też 57 przęseł metalowych o szerokości 2,5 m i wysokości 1,5 m. Złodzieje musieli mieć duży środek transportu by zmieścić na nim dwie pełnowymiarowe bramki piłkarskie o długości 7 m i wysokości 3 m wraz z siatkami. Zainteresowali się również plastikową siatką zabezpieczającą piłkę przed wypadnięciem poza boisko, o rozmiarach 40 m szerokości i 6 m wysokości oraz dwuskrzydłową bramą wjazdową.