Ukradł dwa samochody i kradł paliwo na stacjach benzynowych po tym jak został zatrzymany przyznał się do winy tłumacząc, że potrzebował części do swojego auta. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. 19-letni złodziej samochodów wpadł w swoim garażu w centrum Zabrza. Kryminalni od kilku tygodni typowali sprawcę najpierw włamania, a później kradzieży fiata. Do pierwszej kradzieży doszło w listopadzie 2016 roku. Złodziej w nocy wyłamał zamki w samochodzie, a następnie skradł 13-letnie seicento. Kiedy samochód nie był mu już potrzebny, podpalił auto. Do drugiej kradzieży doszło pod koniec stycznia. Złodziej w ten samo sposób wyłamał zamki, a następnie ukradł kolejnego fiata seicento. Policjanci wytypowali 19-letniego mieszkańca Zabrza, zatrzymali go w chwili, kiedy w garażu naprawiał swój samochód. Mężczyzna twierdził, że kradł samochody, gdyż potrzebował części właśnie do swojego auta. Odpowie nie tylko za kradzieże z włamaniem, ale również za kradzieże paliwa na stacjach benzynowych. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat więzienia.