WinampSŁUCHAJ ONLINE
Interwencyjny telefon: (+48) 570-930-930 Telefon na antenę: (32) 775 00 00
Napisz do nas: antena@radioccm.pl
Znajdź nas na: facebook.com/radioccm

18.09.2018Górnik Zabrze zremisował z Zagłębiem Sosnowiec w wyjazdowym meczu Ekstraklasy

      

Drugi raz z rzędu przy wyniku 1:0 dla rywala Igor Angulo ratuje punkt dla Górnika.
 
Taki piłkarz to skarb. Igor Angulo strzelił w tym sezonie już cztery gole. Trafił w Legnicy, gdzie Górnik wygrał, a w trzech innych wypadkach jego trafienia dawały zabrzanom punkt. W każdym z tych meczów meczach Igor trafiał w drugich połowach przy stanie 1:0 dla rywala!
 
W Górnik zadebiutował Kamil Zapolnik, który zajął miejsce obok Angolu w ataku. Mecz w Sosnowcu media zapowiadały jako starcie przyjaciół na trenerskich ławkach. W końcu Marcin Brosz i Dariusz Dudek znają się od… zawsze, a przez wiele lat obecny trener Zagłębia był asystentem Marcina Brosza.
 
Mecz zaczął się od trzech kartek pokazanych przez arbitra w 11 minut. Jedną z nich, już po 4 min gry ujrzał Szymon Matuszek. W 5 min powinno być 1:0 dla Górnika. Matuszek zagrał do Jimeneza – Hiszpan wystąpił na prawym skrzydle – ten odegrał piłkę do Zapolnika, który w wybornej sytuacji nie trafił czysto w piłkę, ale ta trafiła jeszcze pod nogi Angulo. Strzał Hiszpana trafił w słupek. Mogło się więc zacząć świetnie, tymczasem w 17 min z gola cieszyli się gospodarze. Nowak wyprowadził kontrę, zagrał piłkę na lewo do Sanogo, a ten pokonał w sytuacji sam na sam Tomasza Loskę. Górnik przed przerwą nie potrafił znaleźć sposobu na Zagłębie. Niewiele było składnych akcji i soczystych strzałów. Sosnowiczanie byli bardziej konkretni, a krótko przed przerwą arbiter podyktował dla nich rzut karny. Na szczęście po konsultacji VAR cofnął decyzję – Suarez trafił najpierw w piłkę, a potem w rywala.
 
Początek drugiej połowy nie zaczął się obiecująco. W 47 min Loska kapitalnie obronił strzał Nowaka. Gospodarze w sumie jeszcze dwa razy pokonali „Gienka”, jednak w obu wypadkach był spalony. Na szczęście sędziowie zachowali się bardzo przytomnie. Górnik przebudził się około 60 mi i trzeba przyznać, że zrobił wiele, by zmienić wynik meczu. Gra była szybsza, bardziej dokładna, więcej było przechwytów i dograń piłki w pole karne. W świetnej sytuacji minimalnie pomylił się Jimenez, w krótkim czasie trzy strzały – świetne dogrania Zapolnika – oddał Angulo. Dwie z tych okazji były wyborne. Nie udało się nogą, wyszło po strzale głową. W 85 min świetną centrą popisał się Adam Wolniewicz, który wszedł za kontuzjowanego „Wiśnię”. Igor fantastycznie przymierzył w „okno”, tak, że Dawid Kudła, wychowanek Górnika w barwach Zagłębia, był bez szans. W doliczonym czasie gry padł wspomniany już gol ze spalonego dla Zagłębia, a w 92 min po wolnym minimalnie obok bramki strzelał głową Matuszek. Trzy punkty były bardzo blisko. Remis jest jednak wynikiem zasłużonym. Dodajmy, że po raz piąty tej jesieni Górnik kończy mecz wynikiem 1:1, a z pucharami po raz szósty! Punkt trzeba szanować, a teraz czas na mecz z Jagiellonią i walka o pierwszą w tym sezonie wygraną w Zabrzu. Po meczu kibice podziękowali drużynie za walkę do końca.
(źródło: Górnik Zabrze)