Policjanci z Rudy Śląskiej uratowali kobietę z tonącego samochodu. W trakcie patrolu nad stawami w lesie pomiędzy Kochłowicami a Panewnikami, zauważyli stojącego w ciemnościach volkswagena. Po wylegitymowaniu kierowcy i sprawdzeniu pojazdu, kontynuowali  patrol. Wtedy zobaczyli, jak samochód odjeżdża i skręca w kierunku betonowego nabrzeża.  Auto wylądowało w wodzie. Gdy dotarli na miejsce samochód w połowie był już zatopiony. Jeden z policjantów pomógł wyjść na brzeg kierowcy, a drugi wskoczył do lodowatej wody by pomóc kobiecie. Chwilę po wyciągnięciu jej ze śmiertelnej pułapki, volkswagen poszedł na dno głębokiego na 3 metry stawu.