WinampSŁUCHAJ ONLINE
Interwencyjny telefon: (+48) 570-930-930 Telefon na antenę: (32) 775 00 00
Napisz do nas: antena@radioccm.pl
Znajdź nas na: facebook.com/radioccm

13.10.2020Dąbrowa Górnicza: Zakaz jazdy dla samochodów ciężarowych na ulicy Strzemieszyckiej nie dotyczy kierowców.. samochodów ciężarowych?

Mieszkańcy ulicy Strzemieszyckiej w Dąbrowie Górniczej mówią dość! Od 3 października na tej ulicy obowiązuje zakaz poruszania się samochodów o masie powyżej 7 ton. Kierowcy jednak ten zakaz lekceważą.
 
Ulica Strzemieszycka często używana jest jako wygodna droga tranzytowa, przez którą prowadzi transport do licznych zakładów produkcyjnych i Euroterminalu w Sławkowie. Pomimo, że to problem znany od dawna, do tej pory nie ruszyła budowa łącznika z żadną z tras, ani z DK94 ani z S1. Wzmożony ruch ciężarówek, generujący duży hałas i emisję spalin, jest sporym utrapieniem dla okolicznych mieszkańców.
 
Na początku lipca samorządowcy z Dąbrowy Górniczej, Sławkowa i powiatu będzińskiego zaapelowali wspólnie do ministra infrastruktury o wsparcie budowy drogowego łącznika, który odciąży lokalne drogi od ruchu ciężarówek. Jednocześnie ustalili nową organizację ruchu.
- Podjęliśmy decyzję o tym, aby nie utrudniać i przerzucać całego ciężaru tych utrudnień na mieszkańców Sławkowa - o rotacyjnej organizacji ruchu. Dwa miesiące samochody ciężarowe jeżdżą po ulicach Strzemieszyc, dwa kolejne po ulicach Sławkowa - mówi Bartosz Matylewicz, naczelnik Wydziału Marki Miasta Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
 
Teraz właśnie ciężkie samochody powinny jeździć ulicami Sławkowa. W Dąbrowie Górniczej na ulicy Strzemieszyckiej zakaz poruszania się pojazdów powyżej 7 ton jest. Jednak kierowcy nic sobie z tego nie robią. 
 
 
To nie jest droga przystosowana do ruchu ciężkiego transportu - grzmią mieszkańcy z ulicy Strzemieszyckiej.
- Kiedyś, jak budowano tu domy, wszystko wyglądało inaczej. Przypuszczam, że żadne fundamenty nie są przystosowane do tego, żeby jeździło tyle ciężkiego sprzętu, jak na budowie - mówi mieszkanka jednego z domów przy Strzemieszyckiej.
 
Inny z mieszkańców zwraca uwagę na znaki.
- Znaki (zakazu - przyp. red.) są na 2 miesiące zasłaniane, kiedy tiry jeżdżą przez Strzemieszyce. Teraz są odsłonięte, a ciężarówki jeżdżą tak samo, jak jeździły. W ogóle nie zmieniła się częstotliwość przejeżdżania dużych samochodów - dodaje.
 
Policja twierdzi, że robi co może.
- Wysyłamy tam codziennie, na zmianę poranną i popołudniową, patrole ruchu drogowego, które kontrolują to miejsce. Policjanci zastosowali wobec przewinień na miejscu 19 pouczeń oraz 6 mandatów karnych. Mandaty wystawiamy na kwotę 500 złotych i 2 punkty karne - przekazuje asp. Bartłomiej Osmólski, p.o. oficera prasowego KMP w Dąbrowie Górniczej. 
 
Mieszkańcy jednak uważają, że to jest niewystarczające działanie. Miejmy nadzieję, że sytuacja na ulicy Strzemieszyckiej w Dąbrowie Górniczej ulegnie poprawie.
 
Foto: archiwum prywatne jednej z mieszkanek