09.09.2020FAS. Syndrom na całe życie
Każdego roku w Polsce rodzi się około tysiąca dzieci, obciążonych alkoholowym zespołem płodowym. Dziś na całym obchodzony jest dzień dzieci z zespołem FAS – syndromem, którego z całą pewnością można uniknąć.
Wielu rodziców zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że kłopoty ze zdrowiem ich dzieci są wynikiem picia alkoholu przez matkę w ciąży. Skutki są nieodwracalne i wymagają kosztownej rehabilitacji i obciążają młodych ludzi na całe życie. Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Dzieci z FAS, jak z angielskiego nazywa się alkoholowy syndrom płodowy.
Wokół picia alkoholu przez ciężarne kobiety narosło mnóstwo mitów. Wszystkie usprawiedliwiają sięganie po kieliszek wtedy, kiedy - zdaniem lekarzy - absolutnie nie powinno się tego robić. Konsekwencje są nieodwracalne. Dzieci z FAS przez całe życie zmagają się ze skutkami zaburzeń neurologicznych, opóźnieniami w rozwoju fizycznym i psychicznym, wadami serca, trudnościami z koncentracją i uczeniem się oraz zaburzeniami zachowania.
- Żmudna wieloletnia rehabilitacja jest ogromnym wyzwaniem dla rodziców - mówi Janusz Morawiec, prezes Fundacji FAScynujący Świat Dziecka z Goleszowa, która wspiera rodziców dzieci z FAS:
- Od kilku lat w Polsce o syndromie fazy jest coraz głośniej. Lekarze biją na alarm i wygląda na to, że coraz skuteczniej - mówi Anna Szafrańska ze Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej
Najpopularniejsza z podbeskidzkich porodówek prowadzi szkoły rodzenia i konsultacje dla matek w ciąży, gdzie na każdym kroku specjaliści przypominają, że nie ma bezpiecznej ilości alkoholu – w okresie prenatalnym każda kropla może zaszkodzić dziecku, Nie tylko wódki, piwa, wina ale nawet najsłabszych drinków należy unikać przez cały okres ciąży.
Idea światowego dnia FAS narodziła się w Nowej Zelandii 9 września 1999 roku. Chodzi o skojarzenie dziewiątego dnia dziewiątego miesiąca z liczbą 9 miesięcy ciąży - kluczowym dla rozwoju młodego człowieka w czasem, gdy przyszła mama powinna stanowczo unikać alkoholu.
foto: pixabay