WinampSŁUCHAJ ONLINE
Interwencyjny telefon: (+48) 570-930-930 Telefon na antenę: (32) 775 00 00
Napisz do nas: antena@radioccm.pl
Znajdź nas na: facebook.com/radioccm

09.05.2022Futsalowy Piast Gliwice już ze srebrem!

 
Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek w Futsal Ekstraklasie drużyna Piasta zapewniła sobie co najmniej srebrny medal mistrzostw Polski. Stało się tak, bo trzeci w tabeli Constract Lubawa zremisował swój mecz, a gliwiczanie pokonali u siebie Górnika Polkowice 6:0.
 
Już w 18. sekundzie tego spotkania Pegacha popędził lewą stroną, zagrał na drugi słupek do Zatovicia, a ten strzałem z bliska otworzył wynik tego spotkania. W 6. min po akcji Szadurskiego Mrowiec obrócił się z piłką i uderzył w światło bramki, ale Izbiański wykazał się refleksem, broniąc ten strzał. Chwilę później Pegacha nie trafił do pustej bramki. Ostatecznie drugą bramkę gospodarze zdobyli po błędzie gości. Jeden z zawodników Górnika stracił piłkę przed polem karnym na rzecz Pegaczy, a ten bezlitośnie to wykorzystał, podwyższając wynik na 2:0. Zaraz potem Bruno Graca ostrzelał słupek. W 18. min ten sam zawodnik uderzył z całej siły z odległości 17 m, ale Izbiański końcami palców jeszcze zdołał odbić piłkę na poprzeczkę. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Piasta 2:0, ale nie było to jednostronne widowisko. Również i Hiram miał sporo pracy.
 
W 25. min po zagraniu Szadurskiego Baklanov wepchnął piłkę siatki. Gliwiczanie podkręcili tempo i za chwilę Breno obił poprzeczkę, a w 29. min Bugański podwyższył wynik na 4:0. Kilkadziesiąt sekund później Bugański wypracował sytuację Pegaczy, który zamienił ją na piątego gola. W 32. min gliwiczanie mieli już na koncie 5 przewinień, co ograniczyło ich możliwości zarówno w obronie, jak i w ofensywie. Trener Duarte  wykorzystał te minuty, aby sprawdzić, jak poradzą sobie zawodnicy, którzy ostatnio mniej grali , czyli Wilk i Czech. Obaj pokazali duże chęci. W 36. min Czech popisał się mocnym i precyzyjnym uderzeniem, zdobywając dla Piasta szóstego gola. Chwilę później po szóstym faulu goście mieli wykonywać przedłużony rzut karny. Za pierwszym razem do piłki podszedł Rui Pinto, ale jego strzał obronił Janiszewski, który wcześniej zastąpił Hirama. Sędziowie uznali, że bramkarz Piasta wyszedł zbyt daleko i nakazali powtórzenie tego stałego fragmentu. Tym razem szczęścia spróbował Wolan, ale znów górą był Janiszewski, który potem jeszcze dwa razy wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam.
 
Piast, pokonując Górnika, zapewnił sobie już srebrny medal mistrzostw Polski, ale po meczu nikt o tym w zespole jeszcze nim mówił. Do zakończenia sezonu pozostały  trzy kolejki i pewnie do końca będzie trwać walka z Rekordem Bielsko-Biała o to, kto zajmie pierwsze, a kto drugie miejsce. Na ten moment bliższa tego celu jest drużyna z Areny, bo ma 5 punktów więcej od Rekordu, ale też o jeden mecz rozegrany więcej.
 
Źródło: UM Gliwice, Piast Gliwice