PIERWSZY TAKI MECZ! Dzisiaj po raz pierwszy w historii na stadionie im. Ernesta Pohla zostanie rozegrany mecz kobiecej sekcji Górnika Zabrze pomiędzy zawodniczkami KKS Górnik Zabrze, a ULKS Bogdańczowice. Wszyscy liczymy na dobre widowisko, a warunki do gry w piłkę na Arenie Zabrze są bardzo dobre. Z pewnością jest to niesamowite przeżycie zarówno dla zawodniczek KKS-u, jak i piłkarek z Bogdańczowic. KKS Górnik Zabrze zwyciężył 8 do 2! Brawo Dziewczyny!

 

 

PIERWSZA POŁOWA

Początek meczu dobrze rozpoczął się dla zawodniczek KKS-u. Wywalczony rzut rożny zakończył się celnym strzałem głową, jednak dobrą interwencją popisała się bramkarka drużyny przeciwnej. Dobra gra dziewczyn z Zabrza przyniosła efekt i w 14 minucie meczu mogliśmy oglądać przepiękną bramkę. Bardzo celnym strzałem zza pola karnego piłkę w bramce umieściła Angelika Czmok. Stracona bramka zmotywowała zawodniczki z Bogdańczowic i już pięć minut później w 19 minucie Wioletta Dyllong znalazła się w sytuacji sam na sam z bramkarką Górnika. Strzałem w prawy dolny róg bramki doprowadziła do wyrównania. Wyrównanie stanu meczu nie podłamało naszych dziewczyn i nadal to One kontrolowały spotkanie. Ciągłe sytuacje, które stwarzały sobie zawodniczki Trójkolorowych przyniosły wreszcie zamierzony efekt. Najpierw w 33 minucie po rzucie rożnym bramkę zdobyła Barbara Iwańska, a trzy minuty później strzałem z okolicy szesnastego metra piłkę w bramce umieściła Julia Niziołek. Na przerwę schodzimy z wynikiem 3:1 dla KKS Górnik Zabrze.

 

DRUGA POŁOWA

Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę kibice mogli zobaczyć jeszcze więcej bramek w tym spotkaniu. Najpierw po przejęciu piłki w polu karnym zimną krew zachowała Barbara Iwańska i w 50 minucie zdobyła czwartą bramkę. Niespełna dziesięć minut później, bo w 59 minucie kolejną bramkę zdobyła Angelika Czmok. Doskonale odnalazła się w polu karnym przeciwniczek i wykorzystała ich dezorientację. W 62 minucie Wioletta Dyllong z Bogdańczowic zdobyła drugą i ostatnią bramkę dla ULKS-u. W sytuacji sam na sam pierwszy strzał został obroniony przez bramkarkę Górnika, jednak piłka niefortunnie odbiła się z powrotem pod nogi zawodniczki z numerem 17, której nie pozostało nic, jak tylko dobić futbolówkę to pustej bramki. Kolejne gole zdobywały już tylko zawodniczki KKS-u. Szóstą bramkę precyzyjnym strzałem zza pola karnego, który odbił się od słupka i wpadł do siatki zdobyła w 68 minucie Alicja Dyhdalewicz.  Ostatnie dwie bramki tylko utwierdziły w przekonaniu, że Zabrzanki były zespołem wyraźnie lepszym i to one dyktowały warunki. W 75 minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystała Katarzyna Ciepły, która po dobitce skierowała piłkę do bramki. Zaskoczona bramkarka Bogdańczowic po raz kolejny w tym meczu była zmuszona wyciągać piłkę z siatki. Ostatnią bramkę w tym meczu oraz Hattricka zdobyła w 90 minucie Angelika Czmok.

KKS Górnik Zabrze 8:2 ULKS Bogdańczowice

 

 BRAMKI:

KKS Górnik Zabrze :

► Angelika Czmok – 14’ 59’ 90’

►Barbara Iwańska – 33’ 50’

►Julia Niziołek – 36’

► Alicja Dyhdalewicz – 68’

►Katarzyna Ciepła – 75’

 

ULKS Bogdańczowice

►Wioletta Dylong – 19’ 62’

 

Źródło: Górnik Zabrze