Interwencyjny telefon:
(+48) 570-930-930
Telefon na antenę:
(32) 775 00 00

Napisz do nas:
antena@radioccm.pl

Znajdź nas na:
facebook.com/radioccm

09.01.2020Mała Wojowniczka z Zabrza walczy o życie. Ty też możesz pomóc Marysi!

- Znaleźliśmy się w świecie, w którym nikt nie powinien się znaleźć. Razem z naszą 6-letnią córeczką. Igły, badania i szpitalne łóżko wypełniły całe nasze życie. Marysia ma guza mózgu. Od kiedy o tym wiemy, ścigamy się z czasem... - piszą Rodzice 6-latki prosząc jednocześnie o pomoc.
Marysia Ziółkowska z Zabrza w lipcu 2019 roku skończyła 6 lat. Krótko po urodzinach zaczęła skarżyć się na sporadyczne i krótko trwające zawroty głowy, szybko się męczyła. Potem doszło podwójne widzenie, które lekarze korelowali z leczonym zezem. Marysia jest po dwóch operacjach podcięcia wiązadełek gałek ocznych. Kiedy jednak pod koniec sierpnia przestała jeździć na rowerze rodzice mocno się zaniepokoili.
- Kiedy trafili do neurologa, to po dwóch dniach znaleźli się w szpitalu. Diagnozy były trzy: borelioza, problem laryngologiczny bądź neurologiczny - powiedziała nam Małgorzata Tomaszewska, ciocia Marysi.
Po sześciu godzinach badań, w tym neurologicznych i po tomografii nic nie znaleziono. Kilka dni później Marysia trafiła na odział ogólnopediatryczny w Zabrzu. Tam po tygodniu badań zdecydowano się zrobić rezonans, na którym zaobserwowano patologiczną strukturę obejmującą głównie pień mózgu o charakterze glejaka i orientacyjnych wymiarach 32x20x29mm.
- Nieoperacyjny, bez możliwości wykonania biopsji. Nikt się tego nie podejmie. Nikt tego nie ruszy. Za duże ryzyko komplikacji. Pierwsza chemia podana i szok... stwierdzenie: sześć miesięcy życia maksymalnie. Dla Rodziców to trauma straszna - dodaje Małgorzata Tomaszewska.
Przedstawiane przez lekarzy rokowania są złe, jednak rodzina się nie poddaje i wciąż szuka ratunku dla dziewczynki. Dziewczynka przechodzi kosztową terapię w Niemczech.

- Jest w tym wszystkim bardzo dzielna, naprawdę BARDZO dzielna. Stara się bardzo i dużo rozumie. Choroba spowodowała, że to dziecko wydoroślało, ale to jest dziecko. Przychodzą momenty załamania – dodaje ciocia Marysi.
Marysia ma brata bliźniaka, Filipka, z którym jest niesamowicie związana. Bardzo lubi rysować, kocha wszystkie zwierzątka, najbardziej kotki, najmniej pająki. Uwielbia różowy kolor. Lubi oglądać nocne niebo, jeśli nie ma chmur i zwiedzać galaktykę przez aplikację astronomiczną. Jak każde dziecko uwielbia śmiać się i żartować. Jej śmiech jest zaraźliwy.
- Zwracamy się do Państwa z apelem o wsparcie procesu leczenia dziewczynki. Można to zrobić wpłacając darowiznę na indywidualny numer subkonta Marysi oraz dzieląc się 1 proc. podatku w okresie rozliczeniowym. Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy - piszą na swojej stronie internetowej przedstawiciele Fundacji Iskierka, której Marysia jest podopieczną.
POMÓŻ MARYSI:
Fundacja Iskierka - KLIKNIJ TUTAJ!
SIEPOMAGA - KLIKNIJ TUTAJ!
ZRZUTKA.PL - KLIKNIJ TUTAJ!
CAŁA ROZMOWA ADAMA SOSNOWSKIEGO z MAŁGORZATĄ TOMASZEWSKĄ - CIOCIĄ MARYSI: