Mieszkaniec Zabrza – pan Adrian Tomanek jest osobą niepełnosprawną. Obecnie porusza się na wózku, bo choroba spowodowała, że konieczna była amputacja obu kończyn dolnych.  Sam jednak stara się być silny, a o sobie mówi tak:„nóg nie ma, ale głowa i ręce są zdrowe”.

Pan Adrian mieszka na dziesiątym piętrze w jednym z bloków przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie. W codziennych czynnościach pomaga mu rodzina. Sam mógłby zrobić o wiele więcej gdyby nie… osiem schodów.

W budynku, co prawda jest winda, ale dźwig nie dojeżdża do samego dołu. Zatrzymuje się na parterze, a by wyjść na zewnątrz trzeba jeszcze pokonać kilka schodów. To bariera, która powoduje, że pan Adrian nie może sam pójść do sklepu czy do lekarza. Właścicielem budynku jest spółka Agarex.

Jak podkreśla administrator Tomasz Harkawy –„podjazdu dla osób niepełnosprawnych zrobić się nie da, bo schody są zbyt wąskie. Rozwiązanie utrudniałoby innym mieszkańcom swobodnie poruszanie się”.

To potwierdził Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego z Zabrza.   

Pan Adrian widzi jednak inne rozwiązanie i apeluje o przedłużenie windy. Jak podkreśla – o swoją samodzielność walczy od dziewięciu lat. Regularnie wysyła pisma w tej sprawie zarówno do administracji budynku, jak i do posłów, senatorów, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także komisji sejmowych i senackich do spraw osób niepełnosprawnych.

Jak zaznacza Adrian Tomanek – „każdy tylko odpisuje gdzie i jak administrator budynku  może otrzymać dofinansowanie”. Dodaje – „w tej chwili czuję się jak zwierzę zamknięte w klatce. Jestem więźniem we własnym domu. Takich osób jest więcej. W tym bloku, w każdej klatce są osoby niepełnosprawne”. Zaznacza jednak, że „wierzy, że uda się znaleźć rozwiązanie”. 

Plik dźwiękowy: AN_NIEPELNOSPRAWNY1.mp3

Zarządca nieruchomości - Tomasz Harkawy potwierdza, że zna problem, ale według niego windy nie da się przedłużyć ze względów technicznych. Dodaje, że „jeśli ktoś znajdzie rozwiązanie to zrobi wszystko by pomóc”. Podkreśla jednak, że potrzebny jest kosztorys.

Plik dźwiękowy: AN_NIEPELNOSPRAWNY2.mp3

Jest też inny problem – według zarządcy przedłużenie dźwigu mogłoby utrudnić dostęp do stanowiska gromadzenia odpadów. „Obeszliśmy wszystkie budynki w pobliżu, wszędzie są podobne problemy. Nikt nie zainstalował windy”.

Warto podkreślić, że pan Adrian Tomanek zwrócił się o pomoc także do Urzędu Miasta Zabrze. Jak zaznacza -17 grudnia spotkał się z prezydent miasta - Małgorzatą Mańką-Szulik.

„Obiecała, że zajmie się moją sprawą i między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem dostanę odpowiedź. Dalej nie otrzymałem żadnej informacji. Chyba zapomniała o które święta chodzi. Pani prezydent proponowała mi też mieszkanie komunalne, ale do remontu”. 

Naczelnik Wydziału Ochrony Zdrowia i Polityki Społecznej w Zabrzu – Czesława Winecka podkreśla, że pierwsze pismo od Pana Adriana Tomanka trafiło do urzędu w marcu ubiegłego roku. Urzędnicy zareagowali i poprosili administratora budynku o wyjaśnienie sprawy. Administrator sytuację opisał i powołał się na brak technicznych rozwiązań. Zaproponował też  miastu zamianę lokalu na mieszkanie na parterze – tak by pan Adrian mógł samodzielnie wychodzić na zewnątrz.

Plik dźwiękowy: AN_NIEPELNOSPRAWNY3.mp3

Miasto odpowiada, że możliwości są, bo zgodnie z uchwałą rady miasta – osobie niepełnosprawnej lokal można przyznać poza kolejnością. Większość to jednak mieszkania do remontu.

Jak jednak podkreśla Czesława Winecka:  „można ubiegać się o środki na dostosowanie lokalu do potrzeb osób niepełnosprawnych. Nie jest to jednak sfinansowanie całego remontu”.

Plik dźwiękowy: AN_NIEPENOSPRAWNY4.mp3

Jest jednak potrzebna inicjatywa osoby zainteresowanej – Adrian Tomanek musi sam wystąpić o przyznanie lokalu. Po naszej interwencji - zarówno naczelnik Wydziału Zarządzania Mieniem – Anna Wyleżoł jak i bohater naszego materiału  wyrazili chęć spotkania.

Po naszej interwencji doszło do spotkania urzędników z Adrianem Tomankiem.

Jak podkreśla Adrian Tomanek: "Urzędnicy poprosili administrację o szczegółową ekspertyzę na temat możliwości budowy winy. Z kolei ja złożyłem wniosek o zamianę mieszkania, ale postawiłem w nim warunki – centralne ogrzewanie i toaleta w lokalu. Nie zamienię obecnego mieszkania na gorsze".

Mimo tego Adrian Tomanek podkreśla, że według niego ze spotkania nic konkretnego nie wynika. Jak przyznaje rozważa oddanie sprawy do sądu. Sprawie będziemy się przyglądać. 

Autor: Agata Nurek, Radio CCM.