Próba wymuszenia haraczu w centrum Zabrza. Ponad miesiąc uprzykrzał życie restauratorom 36-letni mężczyzna, który domagał się od nich pieniędzy. Miarka się przebrała, kiedy pojawił się ponownie i - grożąc właścicielom śmiercią - zażądał wydania pieniędzy pochodzących z utargu. Sprawca zbiegł, ale wkrótce został zatrzymany przez policję, powiadomioną przez pokrzywdzonych. Okazało się, że mężczyzna ma bogatą kartotekę kryminalną. Karany był już m.in. za rozboje, uporczywe nękanie, zniszczenia mienia, a także przestępstwa narkotykowe. Na proces poczeka w areszcie. Grozi mu kara do 10 lat więzienia, która może zostać zwiększona o połowę w przypadku recydywy.