19.02.2021Odwilż w Beskidach. Czy na stokach nie zabraknie śniegu?
Czynne od tygodnia stoki narciarskie w Beskidach każdego dnia ściągają setki spragnionych narciarzy i snowboardzistów. Tymczasem w połowie okresu warunkowego otwarcia stoków, to nie epidemia, ale pogoda jest największym zmartwieniem miłośników białego szaleństwa.
Nawet przy takiej pogodzie miłośników białego szaleństwa w Beskidach nie brakuje:
Plik dźwiękowy: tk_1warNarc%20OBR.mp3
Dodatnie temperatury i mocno rozjeżdżone trasy sprawiły jednak, że wśród wielu zadowolonych narciarzy są i tacy, którzy zauważyli, że - jak mówią: „stoki pokazują zęby”:
Tymczasem okazuje się, że organizatorzy śnieżnego szusowania i na to są przygotowani.
„ I to bez uruchamiania śnieżnych armatek” – mówi prezes Kolei Linowej „Czantoria”, Zbigniew Kufrej:
Podobnie jest w pozostałych, największych stacjach narciarskich w Beskidach. Ich właściciele zapewniają, że jeżeli tylko nie będzie ulewnych, kilkudniowych deszczów i halnego oraz kilkudniowego ocieplenia powyżej plus 10 stopni, to sezon na narty potrwa tutaj jeszcze co najmniej do połowy marca. A być może i dłużej.
Foto: Na Czantorii wciąż utrzymuje się warstwa od 60 do 100 cm dobrze ubitego śniegu.