Interwencyjny telefon:
(+48) 570-930-930
Telefon na antenę:
(32) 775 00 00

Napisz do nas:
antena@radioccm.pl

Znajdź nas na:
facebook.com/radioccm

05.02.2019Nie było lekarza, który wystawiłby akt zgonu. Ciało mężczyzny leżało przez kilka godzin na ulicy.

pixabay.pl
Żadna placówka nie chciała wystawić aktu zgonu mężczyźnie, który nieoczekiwanie zmarł w czwartek na jednej z Gliwickich ulic. Przez 4 godziny policjanci musieli pilnować leżącego na ulicy zmarłego mężczyzny, bo miasto nie podpisało umowy z żadną placówką, która w takich sytuacjach wystawiałaby akt zgonu. Marek Słomski z Gliwickiej Policji komentuje to tak:
Po godz. 21 policjanci skontaktowali się z dyżurującym prokuratorem, który udzielił zgody na przewiezienie zmarłego do zakładu pogrzebowego. Co na to władze miasta?
Mówił Marek Jarzębowski – rzecznik Urzędu Miasta Gliwice. I dodaje, że miasto nie ma podpisanej umowy z koronerem, czyli osobą uprawnioną do wystawiania aktu zgonu w takich sytuacjach, bo nie może takiej osoby finansować.