Lekarzy brakuje a sytuacja wcale się nie poprawia. Największy problem mają szpitale. Braki kadrowe w służbie zdrowia to temat coraz bardziej aktualny.

 

Brakuje w zasadzie wszystkich lekarzy. Wskaźnik mówiący o 2 lekarzach przypadających na 1000 pacjentów nie zmienia się. Ale mógłby się zmienić. Możliwości są  dwie i obie opierałyby się na zmianach w prawie. Pierwszą  z nich jest zatrudnienie lekarzy z zagranicy. Mówi Prezes Śląskiej Izby lekarskiej dr n med Tadeusz Urban.

 

Plik dźwiękowy: mm_ukraincy.mp3

 

Czyli przyspieszenie prodcedury  uznania stopnia naukowego, by móc wykonywać zawód lekarza w Polsce. Druga opcja poprawy sytuacji kadrowej w służbie zdrowia to znów zmiana przepisów ale  tym razem dotycząca polskich lekarzy. Zmian wymaga bowiem przepis  mówiący o tym, że aby mieć prawo do wykonania zawodu (mimo skończonych studiów) trzeba mieć zdany lekarski  egzamin końcowy. Jak pokazują statystki na 10 000 osób podchodzących do egzaminu około 1000 z  nich egzaminu nie zdaje...

 

Plik dźwiękowy: mm_liczba.mp3

 

Mówi prezes Ślaskiej Izby Lekarskiej Tadeusz Urban  i dodaje, że obecnie podejmowane działania związane ze zwiększonym naborem na uczlnie medyczne  mogą  poporawić sytuację  kadr w służbie zdrowia ale dopiero w dalszej perspektywie. Czyli za około  6 -10 lat. Tymczasem by zapobiec dalszym problemom działać trzeba już teraz.