23.05.2019[Aktualizacja] Wilkowice k/Bielska-Białej: Ewakuacja mieszkańców. Walka strażaków. Czy zapora wytrzyma?
[Aktualizacja: 14:00, 24.05.2019]
O godz. 13:00 strażacy zakończyli akcję wypompowywania wody ze zbiornika.
Trwa inspekcja techniczna tamy.
- - - - - - - - - - - - - - - - -
[Aktualizacja: 7:30, 24.05.2019]
Dobre wieści nadchodzą z Bielska-Białej i okolic. Chociaż nadal obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, w nocy przelotnie padało a służby ratunkowe cały czas usuwają skutki lokalnych podtopień, to Wilkowice są bezpieczne. Zagrożony pęknięciem zbiornik retencyjny - wytrzymał, a mieszkańcy zagrożonych zalaniem 35 domów bezpiecznie spędzili noc.
Zapora w Wilkowicach wytrzymała – i to jest najważniejsza wiadomość. Całą noc pracowały trzy pompy strażackie. O północy dojechała nawet czwarta, superwydajna pompa z OSP w Rudach Kozielskich, ale odmówiła posłuszeństwa. Nocą nad Wilkowicami przechodziły fale ulewnego deszczu, ale czterem zastępom Państwowej Straży Pożarnej z Bielska udało się obniżyć lustro wody na zbiorniku o 40 cm. Nikt z przewidzianych do ewakuacji 83 mieszkańców zagrożonego terenu nie pozostał na noc w domu. 76 osób nocowało u znajomych, a do zorganizowanych punktów pomocy zgłosiło się 7 osób.
Wszystkie służby cały czas pozostają w pełnej gotowości. Policja zabezpiecza zagrożony teren. Sztab kryzysowy ponownie zbierze się w ciągu najbliższej godziny. Pompowanie wody ze zbiornika trwa nadal i potrwa jeszcze długo. Ale chociaż tej nocy nikt tutaj nie spał spokojnie, to wiele wskazuje na to, że dzięki heroicznemu – i to trzeba podkreślić - wysiłkowi strażaków i pozostałych służb, Wilkowice udało się obronić przed zalaniem.
Jak informuje Policja, wszystkie drogi w okolicach Bielska są przejezdne. W cieszyńskiem wciąż zamknięta pozostaje jedna – droga powiatowa 2627 Drogomyśl - Pruchna, ale zdaniem Zarządu Dróg Powiatowych, około południa będzie tędy można przejechać.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[18:00, 24.05.2019]
W Wilkowicach koło Bielska-Białej ogłoszono ewakuację mieszkańców. 35 domów, położonych pod nieczynnym zbiornikiem retencyjnym, który wskutek gwałtownych deszczów samoczynnie napełnił się i grozi pęknięciem, jest zagrożonych zalaniem.
Od 13:00 przy zbiorniku bez przerwy pracują cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Bielska. Za pomocą dwóch pomp wysokiej wydajności i dwóch samochodów wężowych, 30 strażaków usiłuje obniżyć lustro wody do bezpiecznego poziomu. Dowodzący akcją starszy kapitan Tomasz Gotkowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku mówi, że sytuacja nie jest jeszcze opanowana – posłuchajcie:
Na zbiornik z niepokojem patrzą okoliczni mieszkańcy - posłuchajcie:
Plik dźwiękowy: www%20dzioucha.mp3
Na razie większość z 83 przewidzianych do ewakuacji osób schroniła się u znajomych lub pozostaje w domach, odwlekając jeszcze decyzję o ewakuacji. Do punktu pomocy, w budynku Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wilkowicach zgłosił się na razie tylko jeden mieszkaniec - posłuchajcie:
W gminie cały czas działa sztab kryzysowy, który monitoruje sytuację. Jest w kontakcie ze starostą i wojewodą. Nie wiadomo, kiedy zagrożenie minie.
Deszcz w Beskidach wciąż pada.
Na terenie całego powiatu bielskiego, podobnie jak w sąsiednich powiatach, trwa ogłoszone przez wojewodę pogotowie przeciwpowodziowe. Do Bielska-Białej przybyło stu żołnierzy wojsk terytorialnych, którzy zabezpieczają wylewający potok Kromparek w Komorowicach.