


23.11.2019Pszczyna: Kochać się, jak... żubr z owcą
Odrzucony przez matkę i stada, przygarnięty przez ludzi i…owieczkę. Mały żubrzyk z zagrody w Pszczynie czeka na imię, które wybiorą mu mieszkańcy „Grodu księżnej Daisy”.
Po urodzeniu, pięć tygodni temu, został odrzucony przez matkę, a w konsekwencji - przez stado Zagrody Pokazowej, liczące sześć żubrów. To pierwszy taki przypadek w Pszczynie – mówi weterynarz, Mieczysław Hławiczka:
Natychmiast zaopiekowali się nim pracownicy Zagrody. Pił mleko przez smoczek, potem z wiadra, teraz powoli zaczyna kosztować paszy dla dorosłych – opowiada nam jego opiekunka, czyli żartobliwie mówiąc „żubrza mama”, Pani Róża Gruszka:
Żubrzyk znalazł towarzysza w młodej owieczce, z którą zamieszkał w jednej zagrodzie. Stadny zwierzak ogrzewa się przytulając do białego braciszka i traktuje go jak swego, ale bez obaw – beczeć się nie nauczy - zapewnia dyrektor Zagrody pszczyńskich Żubrów Grzegorz Czembor:
Mała owieczka ma na imię Kropka. Żubrzemu niemowlakowi imię trzeba będzie dopiero nadać. Tradycyjnie zrobią to sami pszczynianie, na niezmiennych od lat zasadach. Burmistrz Pszczyny, Dariusz Skrobol, ogłasza konkurs:
Bezimienna na razie sierotka jest jedynym żubrem, który w tym roku przyszedł na świat w Pszczynie. Ważył wtedy ok 25 kg. Fizycznie rozwija się normalnie, ale nie wiadomo czy młody byczek zostanie przyjęty z powrotem do stada gdy podrośnie.
Niezwykłą parę – żubrzyka z barankiem – będzie można oglądać razem jeszcze przez cały najbliższy rok.
Żubrzyk urodził sie 18 października. Po urodzeniu matka wzięła go na rogi. Przeżył, ale do stada już nie wrócił.
Owieczka Kropka i żubrzyk.. no właśnie - jakie imię wybiorą mu pszczynianie?
Pokazowa Zagroda w Pszczynie liczy sześć żubrów. Najpotężniejszy, Plisar, ważący ponad 800 kg, to ojciec żubrzyka.